Kategorie
Serwis

Nowości Rushkoffa

1401212018.01._SS500_SCLZZZZZZZ_V4682048

Vertigo opublikowało tom drugi Testamentu, bardzo interesującego komiksu Douglasa Rushkoffa, przedstawiającego cyberpunkową wizję przyszłości przez pryzmat historii biblijnej. Tę opowieść o nieustannie się powtarzającej walce „młodego” ze „starym” można kupić za pośrednictwem serwisu Amazon.

Tymczasach na stronach Magivangi znalazł się świeżo przełożony felieton Rushkoffa na temat sterylności technologii HDTV.

Kategorie
Serwis Uncategorized

Rozmowa z Douglasem Rushkoffem

DouglasRushkoff.jpg

Krótką rozmowę z Douglasem Rushkoffem, jednym z najbardziej odkrywczych współczesnych teoretyków mediów i socjologów kultury, autorem przygotowywanej przez nas do wydania książki Cyberia, można usłyszeć w podcaście KadmusArts.

Kategorie
Kontrkultura Serwis

Rozmowa z Douglasem Rushkoffem

Popularny kalifornijski podcast KQED przeprowadził rozmowę o roli pasji i namiętności w kulturze współczesnej z Douglasem Rushkoffem, jednym z najbłyskotliwszych jej analityków. Program do ściągnięcia tutaj.

Kategorie
Serwis

Pinchbeck i Rushkoff: Rozmowa o końcu świata

Wbrew powszechnym przekonaniom o kresie wielkich narracji, nasza epoka wytwarza własne, początkowo partyzanckie idee, które z czasem przyjmują niemal apokaliptyczną postać. Jedną z nich jest wiara w rok 2012 jako punkt w zwrotny w dziejach ludzkości. Początkowo wyrażona w książce Dennisa i Terence’a McKenna, The Invisible Landscape i podtrzymywana przez miłośników kalendarza Majów, otrzymała nowy impuls wraz z pojawieniem się w tym roku książki Daniela Pinchbecka 2012:The Return of the Quetzalcoatl.

Publikacji Pinchbecka udało się wywołać sporo kontrowersji. Jednym z jej krytyków był Douglas Rushkoff, teoretyk mediów, nazywany następcą McLuhana. Obaj panowie zostali zaproszeni do dyskusji na temat istoty ponowoczesnego proroctwa, która przyjęła dość nieoczekiwany obrót. Spotkanie, które odbyło się miesiąc temu, można obejrzeć teraz w sieci pod następującym linkiem.

Kategorie
Ogłoszenia

Magiczne działanie na rzecz Roberta Antona Wilsona

Popularne powiedzenie Marshala McLuhana głosi, że „medium jest przekazem”. McLuhan zapomniał jednak dodać, że kiedy dane medium ma charakter mesmeryczny i immediatystyczny, jak to bywa w przypadku internetu, ów przekaz nabiera cech magicznych.

wilson

Mógł się o tym przekonać nasz ulubiony współczesny pisarz, iluminata i filozof Robert Anton Wilson, od kilku lat cierpiący na powikłania związane z przebytym w dzieciństwie polio. Ten urodzony optymista, na którego psychofuturystycznych książkach zdążyły się wychować co najmniej trzy pokolenia, od lipca nie rusza się z łóżka, unieruchomiony na skutek paraliżu.
Problemy zdrowotne RAWa w poważnym stopniu nadszarpnęły jego finansami, w związku z czym na początku października pojawiła się groźba, że zostanie on pozbawiony fachowej (a więc kosztownej) opieki lekarskiej i będzie zmuszony wyprowadzić się ze swego domu.
Ale groźba ta zmobilizowała jego przyjaciół, czytelników oraz fanów, którzy pod wpływem apelu wystosowanego na blogu Douglasa Rushkoffa oraz stronie magazynu boing! boing! zdołali zgromadzić między 2 a 10 października 80 tysięcy dolarów, dając tym samym przykład niezwykle skutecznej operacji magicznej. Dzięki tej sumie Robert Anton Wilson będzie mógł przez pół roku cieszyć się wykwalifikowaną opieką medyczną. Niebagatelne jest również znaczenie pozafinansowych skutków tej pieniężnej inwokacji, o czym świadczy poniższy list napisany przez Boba:

„Drodzy Przyjaciele!
Rety! Cóż mogę powiedzieć?! Jestem oniemiały, osłupiały, zdumiony rozmiarem okazanej mi, w ciągu ostatnich kilku dni, dobroczynności i współczucia. Pozwolę tu sobie skorzystać ze słów Jacka Benny’ego: ‚Nie zasłużyłem sobie na to, ale mam sparaliżowane nogi i na to również nie zasługuję’. Benny’ego wszyscy kochali, ponieważ miał dobre serce i poczucie humoru. Trudno mi uwierzyć w to, że jestem tak samo kochany.
I nie wiem, czym sobie na to zasłużyłem? Kimkolwiek jesteście, gdziekolwiek jesteście, przyjmijcie wyrazy mojej głębokiej miłości. Dzięki Wam widzę, że na świecie wciąż istnieje wiele pięknej dobroci na przekór George’owi W. Bushowi i jego bandzie.
Bądźcie błogosławieni!”

Robert Anton Wilson