„Stworzony przez Aleistera Crowleya i Lady Harris, Tarot Thotha, to doskonałe narzędzie do podróży po informacyjnej erze chaosu, znanej także jako Eon Horusa. Można powiedzieć, że dla doświadczonych magów Tarot jest odpowiednikiem cyberdeku z Gibsonowskiego Neuromancera, stanowi nawigowalną łódź (szamańskie inklinacje jak najbardziej uprawomocnione), która posiada możliwości przenoszenia ciała astralnego w górę i w dół Drzewa Życia, tak jak cyberdek pozwala w cyberpunkowej prozie szaleć po cyberprzestrzeni, włamywać się do banków danych i wyłuskiwać z nich ukrytą informację” – pisze Conradino Beb w swoim pierwszym emigracyjnym artykule Chaos, magia i mitologia nowych mediów . Czekamy na więcej.
Autor: admin
Wydawnictwo Universitas opublikowało XVII-wieczną tragedię o upadku anioła, mogącą zainteresować tropicieli wątków gnostycznych w literaturze. Lucyfer Joosta Van den Vondela to dramat, który zdaniem niektórych badaczy natchnął Miltona do napisania Raju utraconego. Tak czy inaczej, warto się z nim zapoznać.
„Orgia myśli” i Instytut Francuski zapraszają na cykl spotkań poświęconych najciekawszym myślicielom znad Sekwany. Filozofowie, pisarze plus jeden reżyser jako intelektualna reprezentacja Francji. Wykłady, dyskusje, projekcje, specjalni goście.
Raz w miesiącu w czwartki o 18.30, Instytut Francuski, ul. Senatorska 38, Warszawa
25 października
–
Baudrillard: postmodernizm, postpolityka, postnihilizm
22 listopada
–
Baudelaire i Flaubert: miasto, literatura, myśl
13 grudnia
–
Ostatni Foucault: myśl nieoswojona
Pierwsze spotkanie Baudrillard: postmodernizm, postpolityka, postnihilizm z udziałem: Edwina Bendyka („Polityka”), Michała Kozłowskiego (IF UW) i Jacka Dobrowolskiego (OM). Dyskusję poprowadzi Michał Herer (OM).
Współorganizacja: Wydawnictwo Sic!
Spotkanie w języku polskim, tłumaczenie symultaniczne na francuski. Po dyskusji zapraszamy na lampkę wina.

Gorąco polecamy tę trasę koncertową dwóch świetnych zespołów: HATI – naszych magików od dźwięku, którzy przy pomocy instrumentów akustycznych potrafią stworzyć przestrzeń rytualną, oraz niemieckiego TROUM, specjalizującego się w dronach i postindustrialnym brzmieniu.
TROUM to niemiecki duet bardzo zasłużony na światowej scenie post-industrial-drone-music. Zespół powstał Bremie w 1997 r. Obaj członkowie zespołu byli aktywni wcześniej jako muzycy wpływowego w nurcie ambient industrial zespołu MAEROR TRI, który istniał w latach 1988-1996. Wizje dźwiękowe TROUM ukształtowały się pod wpływem takich gatunków muzycznych jak industrial, minimal oraz drone-music. Jego muzycy używają wielu instrumentów: gitar, akordeonu, bałałajki, fletu, harmonijki, gongów, nagrań terenowych, taśm, głosów i wielu znalezionych obiektów dźwiękowych. W oryginalny sposób tworzą wielopłaszczyznową i pełną wyjątkowej atmosfery muzykę, którą określają jako dreaming-muzak.
HATI tworzy muzykę opartą na brzmieniu instrumentów akustycznych – tradycyjnych lub zbudowanych własnoręcznie oraz urządzeń elektronicznych – łączącą w sobie zainteresowania współczesną muzyką improwizowaną i akustyczną oraz rytualną i medytacyjną. Zespół powstał w 2001 r. w Toruniu, kiedy to dwaj artyści dźwięku Rafał Iwański i Dariusz Wojtaś zdecydowali się na realizację nowej drogi poszukiwań, opierając się na wieloletnich doświadczeniach z psychodeliczną muzyką rockową i elektroakustycznym industrialem. HATI oprócz dźwięków wydobywanych na rozbudowanym zestawie instrumentów akustycznych z różnych stron świata; takich jak m.in. gongi syjamskie i chińskie, ligawki podlaskie, klarnety arabskie – używa wielu obiektów recyklingowych z metalu, plastiku i drewna. Grupa występuje obecnie w składzie: Rafał SABON Kołacki, Dariusz SATIOW Wojtaś, Rafał X NAVI Iwański.
Wykłady Iluminatorium
Katowicka Galeria Czakram zaprasza na kolejne wykłady z cyklu Iluminatorium, „mający na celu przybliżyć tradycje i techniki osiągania stanu zwanego iluminacją, gnozą, oświeceniem, integracją, wglądem w Rzeczywistość, poznaniem Boga, poznaniem Prawdy…”:
23.10.2007 godz.: 18.00
Mirosław Piróg Bracia i Siostry Wolnego Ducha – ukryte tło obrazów H. Boscha
Niezwykłość obrazów Hieronymusa Boscha do dziś przyciąga uwagę nie tylko miłośników malarstwa, lecz także badaczy tajemnych sekt gnostyckich i nieortodoksyjnych ugrupowań chrześcijańskich. Jeden z nich, W. Fraeger, uważa że Bosch malował na zamówienie sekty Braci i Sióstr Wolnego Ducha. Mianem tym określali się najbardziej radykalni przedstawiciele zgrupowań begardów i beginek, nie stanowiący przy tym wyodrębnionej grupy, a raczej ruch intelektualny, grupy ludzi skupiających się wokół wspólnych idei. Nazwa, którą sobie nadali, jest wyrazem ich przeświadczenia, że są ludźmi doskonałymi, całkowicie przenikniętymi działaniem Ducha świętego. Doskonałość ta oznaczała niemożność zgrzeszenia w żaden sposób, gdyż zjednoczyli oni swoją wolę z wolą boską. Mogli zatem cyznić to, na co mieli ochotę – a nade wszystko wszelkie ich postępki cielesne były bezgrzeszne.
30.10.2007 godz.: 18.30
Marek Górny Bardo Thodol – Tybetańska Księga Umarłych w tradycji Jungdrung Bon
W czasie wykładu zostanie zaprezentowana Tybetańska Księga Umarłych Bardo Thodol, czyli Wielkie Wyzwolenie przez słuchanie w stanie pośrednim. Zostanie omówiony proces śmierci wg tradycji Jungdrung Bon.
Wstęp na wykłady jest bezpłatny. Obowiązuje jednak rejestracja uczestników.
Adres: Czakram, Mariacka 20, Katowice.

„Jestem przekonany, że dzięki psychodelikom można przestać traktować kulturę jak noszone przez siebie ubranie, a zacząć dostrzegać w niej spotęgowane odzwierciedlenie aspektu jaźni, który warto zintegrować” – powiada Terence McKenna podczas wykładu o ideach psychodelicznych, zaprezentowanego w najnowszej audycji Salonu Psychodelicznego. McKenna zastanawia się w nim nad hipotezą końca świata w 2012 roku, którą stworzył podczas medytacji nad I Chingiem.
Amerykańska uczelnia Marshall University, położona w Zachodniej Wirginii, uznała poganizm jako jedną z tzw. wielkich religii. Zdaniem Steve’a Hensleya, dziekana ds. studenckich: „Nasze prawo zezwala studentom na dni wolne od nauki w okresie tradycyjnych świąt celebrowanych przez wielkie religie. Jednak nie do końca wiadomo, czym są owe wielkie religie. Uznaliśmy więc, w oparciu o przeprowadzone przez siebie badania, że poganizm praktykuje wystarczająco duża ilość osób, by można uznać ten system wierzeń za jedną z wielkich religii”. Problem, jaki stoi przed Uniwersytetem, to masowe wykorzystywanie tego przywileju przez studentów. Hensley podaje tu jako przykład święta chrześcijańskie. Mówi: „Respektujemy zwolnienia z zajęć podczas Wielkanocy, ale powiedzcie mi, tak naprawdę, w ilu kościołach organizuje się w tym czasie ceremonie religijne?” Widać, nie w każdym kraju, można odnaleźć prostą odpowiedź na to pytanie.
Już na początku listopada ukaże się nasza kolejna książka. Jej tytuł zachowamy póki co w tajemnicy. Nie będzie to jednak CYBERIA Douglasa Rushkoffa. Publikację tej wyśmienitej pozycji na temat magicznych źródeł cyberkultury planujemy w grudniu.
Tymczasem, na rynku ukazało się kilka znakomitych komiksów:
Black Hole Charlesa Burnsa
Pan Śmierć i Dziewczyna Maxa Anderssona
Świat Edeny Moebiusa
Interesująco prezentują się także jesienne zapowiedzi PWN-u:
Kultura magiczna. Omen – przesąd – znaczenia Piotra Kowalskiego
Indywidualizm a zmiana społeczna. Polacy wobec nowoczesności – raport z badań Zbigniewa Bokszańskiego
Manufaktura snów. Rozważania o polskiej poezji nadrealistycznej Marty Cywińskiej
Gościem najnowszej audycji podcastu Occult of Personality, przedstawiającego ciekawe osobowości świata współczesnego okultyzmu, jest George T. Mortimer, właściciel świetnego serwisu dez-informacyjnego Media Underground, stanowiącego swego rodzaju skarbnicę memetyczną magicznej kontrkultury.
Mortimer jest również autorem dwóch, ostatnio wydanych intrygujących książek: The Probationer’s Handbook – A Manual of Instruction for the Student of the A.’.A.’. i Key Of It All, prezentujących świeże, anarchiczno-indywidualistyczne podejście do thelemy. Napiszemy więcej o tych książkach wkrótce.
W serwisie YouTube umieszczono zapisy video wieczoru poświęconego Robertowi Antonowi Wilsonowi, podczas którego alchemik słowobrazu, Alan Moore, wygłosił poemat poświęcony Bobowi, równie paranoiczno-wnikliwy co ginsbergowski Skowyt. Polecamy tutaj.