
1 lutego wchodzi na ekrany kin obsypany nagrodami film Karima Ainouza, Madame Sata, opowieść o legendarnej ikonie brazylijskiej kontrkultury, drag-queen i mistrzu capoeiry, który tańczy w piórach niczym Josephine Baker i… zabija. João Francisco Dos Santos urodził się na północy Brazylii w rodzinie byłych niewolników. Jeden z 17 dzieci, w wieku 7 lat został sprzedany: matka zamieniła go na klacz. Kilka lat mieszkał w Recife, by potem przenieść się do Rio, do dzielnicy Lapa, będącej w latach 30. schronieniem dla wszelkiej maści przestępców i cyganerii. Wielokrotnie pracował jako ochroniarz w nocnych klubach, broniąc prostytutek przed gwałtami i zbyt agresywnymi klientami.
Czarny analfabeta, transwestyta i homoseksualista, ojciec siedmiorga adoptowanych dzieci, zawsze żył na obrzeżach społeczeństwa. Wielokrotnie go aresztowano, często za stawianie oporu policji. Jako utalentowany capoeirista, nieustannie walczył z funkcjonariuszami, na ogół w odpowiedzi na zaczepki, obraźliwe komentarze, bądź w obronie niesprawiedliwie traktowanych prostytutek, żebraków, transwestytów, czarnych, i innych społecznie wykluczonych. Stał się w ten sposób ikoną kontrkultury XX wieku w Brazylii.
Królował w czasach, kiedy nie wiadomo było co zrobić z byłymi niewolnikami i ich potomkami. João Francisco, wyrzutek zarówno w sensie seksualnym, jak i społecznym, swoje miejsce wywalczył pięściami, znajdując schronienie w cygańskiej dzielnicy Rio, Lapie.
Jego życie było naprzemiennym ciągiem pobytów w więzieniu i występów jako drag queen na scenie w klubie Błękitny Dunaj, które przysporzyły mu sławę i doprowadziły do wyroku skazującego za morderstwo. Miłość do karnawału sprawiła, że w 1942 zaistniał na ulicach Rio jako Madame Satã, w stroju zainspirowanym filmem Cecila B. DeMille z 1930 roku.
Film Madame Satã jest równie gorączkowy jak jego tytułowy bohater. Nie usiłuje być dokładną biografią prawdziwego João Francisco. To zmysłowy, gorącokrwisty portret społecznego wyrzutka, czarnego, homoseksualnego kryminalisty, który prezentując swoje barwne marzenia o byciu gwiazdą sceny, odkrywa się ponownie w nowej roli.
Film przedstawia decydujące chwile w życiu João Francisco i jego bliskich przyjaciół, ukazując najważniejszy okres jego życia – tuż przed tym zanim stworzony został mit Madam Satã. João wziął swoje alias od tytułowej postaci filmu Cecila B. de Mille Madame Satan (1930), której był wielkim fanem. Poznajemy bogate życie Lapy: alfonsów, prostytutki, kompozytorów i tancerzy samby, świat barów i burdeli pełnych dymu i zapachu tanich perfum.
Poprzez postać João Francisco, syna wyzwolonych niewolników, film również celebruje rozkwit pulsującej miejskiej kultury afro-brazylijskiej, która wyłoniła się w Rio de Janeiro w pierwszych latach po zniesieniu niewolnictwa. Kultura ta powstała jako wyraz oporu w społeczeństwie, które przestało mieć jakikolwiek pożytek ze społeczności murzyńskiej po abolicji w 1888 roku. Madame Satã nie tylko przywołuje do życia prawdziwą postać, ale również ukazuje krytyczny moment afro-brazylijskiej diaspory.
Madame Satã tworzy również romantyczną wizję nieistniejącego już miejskiego półświatka, przypominającego paryski świat Jean Genet’a. Po swoim kabaretowym debiucie na początku lat 30., João Fracisco wyrósł na legendę nocnych klubów, która nigdy tak naprawdę nie ucichła.