Kategorie
Serwis

„Odmienny stan świadomości” Matthew Collina i Johna Godfreya

Od kilku lat w krajach Zachodu stopniowo zaczynają powracać do łask badania nad substancjami psychodelicznymi, zmieniając spojrzenie na rolę tych środków w naszej kulturze i sam sens ich prohibicji. W tym kierunku podąża książka Matthew Collina i Johna Godfreya Odmienny stan świadomości, opublikowana przez Wydawnictwo Muza. Wydawca opatrzył ją następującą notą informacyjną: „W początkach lat […]

Od kilku lat w krajach Zachodu stopniowo zaczynają powracać do łask badania nad substancjami psychodelicznymi, zmieniając spojrzenie na rolę tych środków w naszej kulturze i sam sens ich prohibicji. W tym kierunku podąża książka Matthew Collina i Johna Godfreya Odmienny stan świadomości, opublikowana przez Wydawnictwo Muza. Wydawca opatrzył ją następującą notą informacyjną:

odmienny_stan_swiadomosci[1]„W początkach lat siedemdziesiątych w Wielkiej Brytanii jak grzyby po deszczu wyrastały kluby oferujące muzykę house, hip-hop, disco i techno. Wtedy też właśnie datują się początki kultury Ecstasy i rozmaitych jej podkultur; zażywanie bowiem tego narkotyku było nierozerwalnie związane z taką właśnie – opartą na wyrazistym rytmie – muzyką. Wcześniej Ecstasy pod nazwą MDMA (skrót nazwy chemicznej) używane było czasami w terapii psychiatrycznej. Narkotyk ten sprawiał, że człowiek stawał się niewiarygodnie otwarty na otoczenie, żywy, przyjacielski i pełen empatii. Psychiatrzy wykorzystywali go więc dla przełamania oporów w nawiązywaniu kontaktów w grupach osób nieśmiałych. Liczyli na to, że specyfik stanie się uznanym lekiem. Ich nadzieje okazały się płonne – odkąd MDMA pod nazwą Ecstasy zaczął pojawiać się na różnego rodzaju prywatkach – do akcji wkroczyły władze. Rząd z całą surowością postanowił rozprawić się z tańczącą w rytm house’u młodzieżą. Apogeum walk przypadło na lata 1988 i 1989. Metody jakimi policja starała się walczyć z imprezowiczami zazwyczaj były komiczne; w książce roi się od ich znakomitych anegdotycznych opisów. Autorzy bronią tezy, że narkotyki tępione są przez władze szczególnie wówczas, gdy zażywają je grupy kojarzone z jakimiś formami kontestacji porządku społecznego; a Ecstasy połączyło się – według nich – z tym, czego konserwatywne normy społeczne nie znoszą najbardziej – z głośną muzyką. Pokazują też złą stronę uzależnienia i różne rodzaje narkomanii, które należy różnie traktować. Mówią o wpływie mediów i różnego rodzaju ekspertów na ten problem. Jednym słowem książka ta porusza temat narkomanii w sposób w jaki w literaturze popularnej jest on rzadko opisywany, pokazując wszystkie związane z nim wybory aksjologiczne i wszystkie jego paradoksy.”

Przy okazji informujemy, że przypuszczalnie na przełomie lutego i marca 2007 roku wydamy jedną z najważniejszych pozycji dotyczących psychodelików, Pokarm bogów Terence’a McKenny.